Ruch na stronie nie rośnie – jak temu zaradzić?

Dodano 10.12.2025

Jesteś właścicielem strony internetowej lub e-commerce. Zainwestowałeś w nowoczesny design, asortyment jest szeroki, a ceny konkurencyjne, jednak statystyk ruchu w Google Analytics stoją w miejscu. To frustrujący scenariusz, z którym spotykam się regularnie, audytując sklepy internetowe czy serwisy usługowe. 

W tym artykule przeanalizuję najczęstsze przyczyny braku wzrostów widoczności. Skupię się nie tylko na podstawach, ale też na nowym kontekście, jaki wprowadzają modele językowe (LLMy) i zmieniające się nawyki użytkowników. 

Pokażę Ci, jak diagnozować problemy i jakie kroki podjąć, by Twoja strategia SEO znów zaczęła przynosić wymierne efekty w postaci rosnących słupków odwiedzin!

 

Stagnacja ruchu na stronie – najczęstsze problemy

Właściciele biznesów e-commerce często mają wrażenie, że dotarli do szklanego sufitu, którego nie da się przebić bez gigantycznych budżetów reklamowych. Prawda jest jednak taka, że strony nierzadko zmagają się z problemami, które po prostu umknęły ich uwadze.

Stagnacja w ruchu na stronie rzadko wynika z jednego czynnika – zazwyczaj to splot kwestii technicznych, niedopasowania treści do intencji użytkownika oraz zmian w samych algorytmach wyszukiwarek. 

Podstawowa diagnoza powinna opierać się więc o trzy filary SEO:

  1. Działania on-site (na stronie)
  2. Działania off-site (poza stroną)
  3. Kwestie techniczne

Sprawdź, jak samodzielnie możesz zdiagnozować podstawowe problemy z portalem!

 

1. Zacznij od diagnozy indeksacji i widoczności

Zanim zaczniesz przepisywać treści czy kupować linki, musisz mieć pewność, że Google w ogóle widzi Twoją stronę poprawnie. 

Wielokrotnie zdarzało mi się odkrywać, że brak wzrostu ruchu wynikał z prozaicznych błędów technicznych, które blokowały robotom dostęp do kluczowych podstron. Jeśli Twojej strony nie ma w indeksie, Google po prostu jej nie zna i nie wyświetli jej w wynikach wyszukiwania.

W pierwszej kolejności warto skorzystać z operatora site:twojadomena.pl w wyszukiwarce. Jeżeli nie widzisz tam swoich najważniejszych produktów lub wpisów blogowych, masz gotową odpowiedź – problem leży w indeksowaniu stron

Może to być kwestia błędnie skonfigurowanego pliku robots.txt, który blokuje dostęp robotom, lub przypadkowo pozostawionego tagu "noindex" po pracach deweloperskich. 

Pamiętaj też o weryfikacji mapy witryny (sitemap.xml) w Google Search Console – to ona jest drogowskazem dla crawlerów.

Jako ciekawostkę ze swojej strony podpowiem Ci, że w prosty sposób możesz wyświetlić stronę internetową w taki sposób, jak widzi ją bot Google! W tym celu:

  1. Uruchom przeglądarkę Chrome
  2. Kliknij przycisk F12 na klawiaturze (otworzy się narzędzie DevTools)
  3. W prawym górnym rogu narzędzia kliknij ikonę trzech kropek
  4. Wybierz pole “More tools” a następnie “Network conditions”
  5. W dolnej części narzędzia wyświetliła się nowa zakładka “Network conditions” – kliknij ją i znajdź pole “User agent”
  6. Odznacz opcję “Use browser default”
  7. Z rozwijanej listy wybierz opcję Googlebot Smartphone
  8. Przejdź na dowolną stronę internetową i zobacz, jak widzą ją roboty Google
  9. W ten sposób zweryfikuj, czy nie blokujesz robotom dostępu do żadnych zasobów, które są dla Ciebie istotne!

 

2. Zweryfikuj dopasowanie do intencji wyszukiwania

Częstym źródłem problemów jest niedopasowanie tworzonych treści do faktycznej intencji wyszukiwania. 

Popularnym przykładem jest sytuacja, w której artykuły blogowe powstają na słowa kluczowe o charakterze transakcyjnym. To frazy, które powinny kierować użytkownika do karty produktu lub kategorii, a nie do treści poradnikowej. 

Jeśli w wynikach wyszukiwania Google dla danej frazy pojawia się przede wszystkim lista sklepów oferujących konkretny produkt, algorytm nie wyświetli w tym miejscu wpisu blogowego, ponieważ nie odpowiada on na oczekiwaną potrzebę zakupową. 

To wskazówka, że intencję można zweryfikować szybko i precyzyjnie: wystarczy wpisać kluczowe zapytanie w wyszukiwarkę i przeanalizować pierwsze dziesięć wyników.

Jeżeli dominują tam poradniki, należy opracować treść edukacyjną. Jeśli w SERP-ach pojawiają się wyłącznie strony kategorii sklepów, fraza powinna być rozwijana właśnie w tym obszarze struktury witryny. 

Takie dopasowanie eliminuje rozbieżności między treściami a oczekiwaniami użytkownika i zwiększa szanse na stabilną widoczność!

 

3. Kanibalizacja treści – wróg widoczności w Google

Wyobraź sobie sytuację: masz świetnie działający wpis blogowy, który od miesięcy generował stały, wartościowy ruch. Regularnie tworzysz nowe treści, dbasz o aktualizacje i rozwój bloga. 

Nagle zauważasz, że ten flagowy artykuł traci pozycje – bez logicznego powodu. Nie zmieniałeś treści, nie usuwałeś linków, nie robiłeś żadnych aktualizacji. Co się stało?

W takich sytuacjach winowajcą bardzo często jest kanibalizacja treści. To moment, w którym na Twojej stronie pojawia się nowy wpis poruszający bardzo podobny temat, zbliżone słowa kluczowe lub prawie identyczną strukturę. 

Wyszukiwarka staje wtedy przed dylematem: który z tych artykułów powinna serwować użytkownikom? Ponieważ nie potrafi jednoznacznie zdecydować, oba wpisy zaczynają rankować gorzej – tracisz widoczność i ruch.

Rozwiązanie? Przeanalizuj wpisy, które mogą konkurować ze sobą tematycznie, i zdecyduj, czy:

  • scalić je w jeden kompletny artykuł,
  • usunąć treść, która nie wnosi nic nowego.

Dzięki temu odzyskasz spójność tematyczną, uporządkujesz strukturę i dasz Google’owi jasny sygnał, który materiał jest najważniejszy!

Analizy możesz dokonać samodzielnie, jednak przy dużych stronach przyda się dodatkowa pomoc. Na szczęście możesz łatwo sprawdzić status kanibalizacji dzięki Senuto. W analizie widoczności przejdź do zakładki “Kanibalizacja” i sprawdź, które adresy ze sobą konkurują!

 

4. Aspekty techniczne i User Experience (UX)

Nawet najlepsza treść nie obroni się, jeśli strona ładuje się powoli lub jest nieczytelna na smartfonie.

Google przykłada ogromną wagę do Core Web Vitals – wskaźników mierzących szybkość, responsywność i stabilność wizualną witryny. Wolna strona to nie tylko niższa pozycja w rankingu, ale przede wszystkim wyższy współczynnik odrzuceń (bounce rate).

Zadbaj o responsywny projekt strony (RWD). Użytkownicy mobilni stanowią coraz większą grupę w internecie, a algorytmy Google stosują zasadę Mobile-First Indexing. Oznacza to, że to wersja mobilna Twojej strony jest tą "główną" dla wyszukiwarki.

Jeśli nawigacja na telefonie jest utrudniona, a elementy klikalne zbyt małe, tracisz ogromny potencjał ruchu. Przeprowadzenie audytu technicznego SEO pozwoli Ci zidentyfikować te "wąskie gardła" i je wyeliminować.

 

Wielu właścicieli stron zapomina, że SEO to nie tylko działania w obrębie samej witryny (on-site), ale także poza nią (off-site). Profil linków zwrotnych (backlinków) to dla Google sygnał, że Twoja strona jest godna zaufania. 

Jeśli nikt do Ciebie nie linkuje, algorytm może uznać, że Twoja witryna nie jest istotna w branży.

Nie chodzi tu jednak o masowe pozyskiwanie linków z byle jakich źródeł. Skup się na jakości! Pozyskuj linki z portali branżowych, partnerów biznesowych czy poprzez aktywność w mediach społecznościowych. 

Działania z zakresu cyfrowego PR stają się dziś ważniejsze niż klasyczne katalogowanie – liczą się wzmianki w uznanych źródłach, które budują reputację marki. 

W kontekście modeli językowych ma to jeszcze większe znaczenie. LLM-y analizują ogromne zbiory danych i odkrywają marki poprzez powtarzające się brand mentions w wielu niezależnych miejscach. 

Im częściej Twoja firma pojawia się w wartościowych źródłach, tym silniej jest osadzana w sieci powiązań tematycznych i tym większą wagę przypisują jej systemy AI. 

W praktyce oznacza to konieczność dbałości o spójną, wiarygodną obecność w całej sieci – od portali branżowych, przez media społecznościowe, po profile biznesowe. Wyszukiwarki oparte na AI potrafią dotrzeć do każdego śladu Twojego brandu!

 

Jak przyciągać ruch organiczny do strony internetowej?

Po solidnej diagnozie wszystko wygląda wzorowo: strona indeksuje się bez problemów, działa szybko, użytkownicy płynnie z niej korzystają, a treści są dopasowane do intencji wyszukiwania. 

Mimo to wykres odwiedzin stoi w miejscu i nie widać oczekiwanego wzrostu. Co wtedy? Skoro uporządkowałeś już najczęstsze źródła problemów, pora przejść do etapu rozwoju. 

W tej sekcji zobaczysz, co możesz zrobić, by przyciągnąć więcej ruchu – nie tylko organicznego, ale też takiego, który realnie zasila cały ekosystem Twojej widoczności w internecie. To moment, w którym pracujesz nad skalowaniem zasięgu i docieraniem do nowych segmentów odbiorców.

 

Algorytmy wyszukiwarki wspierane przez sztuczną inteligencję, nie szukają już tylko słów kluczowych, ale starają się zrozumieć kontekst i intencję użytkownika. Jeśli Twoje treści są powierzchowne lub nie odpowiadają na konkretne potrzeby, ruch na stronie nie wzrośnie.

W dobie Search Generative Experience (SGE) i AI Overviews, musisz myśleć o swoich treściach jako o bazie wiedzy dla modeli językowych. 

Warto zadbać o tak zwane entity salience, czyli istotność encji – miarę określającą, jak bardzo dany obiekt (marka, produkt, zagadnienie) wyróżnia się w tekście. Google premiuje treści, które jasno odpowiadają na intencję użytkownika i budują wokół tematu sieć logicznych powiązań, a nie tylko upychają frazy. 

Twoim zadaniem jest tworzenie contentu, który LLM uzna za godny cytowania w swoich podsumowaniach! A jak to zrobić? Znam kilka wskazówek, które mogą Ci w tym pomóc:

  • Zawsze oznaczaj autora treści we wpisach blogowych – wpływa to pozytywnie na E-E-A-T i pomaga budować zaufanie zarówno u użytkowników, jak i w algorytmach.
  • Stosuj tabele, wypunktowania i jasne struktury – AI świetnie radzi sobie z uporządkowanymi danymi i chętnie je wykorzystuje.
  • Dbaj o meta title i meta description – to pierwsze miejsce, z którego modele czerpią informacje o głównym kontekście strony.
  • Dodawaj sekcje FAQ do opisów kategorii i wpisów blogowych – to logicznie zorganizowana wiedza, której AI potrafi użyć w odpowiedziach.
  • Stosuj podsumowania treści – bullet points na końcu wpisu albo krótkie “Z tego artykułu dowiesz się…” na początku pomagają modelom uchwycić kluczowe wątki.
  • Pisz krótkimi fragmentami i unikaj ściany tekstu – akapity powinny być rytmiczne i łatwe do przyswojenia; świetnie sprawdza się tu zasada trójek semantycznych.
  • Zadbaj o brand mentions – modele AI częściej cytują marki, które są widoczne i pozytywnie postrzegane w sieci. Załóż profil na Reddicie, uczestnicz w dyskusjach branżowych i pomagaj innym.

Więcej na ten temat znajdziesz we wpisie: Pozycjonowanie pod LLM – jak trafić do odpowiedzi AI?

 

2. Content marketing to paliwo dla Twojej strony

Częstym powodem stagnacji jest brak nowych treści. Strona, która "żyje", jest częściej odwiedzana przez roboty indeksujące. Firmy prowadzące bloga mają o 55% więcej odwiedzających niż te, które tego nie robią. 

Nie chodzi jednak o pisanie czegokolwiek. Musisz tworzyć wartościowy content, który rozwiązuje problemy Twojej grupy docelowej.

Wartościowe treści budują Twój autorytet (Topical Authority). Algorytmy Google doceniają serwisy, które wyczerpują temat i stanowią kompletne źródło informacji w danej dziedzinie. 

Pamiętaj o dywersyfikacji formatów – wideo, infografiki czy podcasty mogą przyciągnąć użytkowników, którzy preferują inne formy konsumpcji treści niż tekst. Jeśli Twoje opisy produktów są skopiowane od producenta (duplicate content), natychmiast je zmień – unikalność to podstawa w walce o pozycje!

 

bądź na bieżąco
Zapisz się do naszego newslettera!
Zgadzam się na otrzymywane komunikatów marketingowych drogą mailową od FEB

 

3. Strategia długiego ogona jako sposób na konkurencję

Walka o najbardziej ogólne frazy, takie jak "buty damskie" czy "opony letnie", w przypadku mniejszych sklepów często przypomina walkę z wiatrakami. Konkurencja ze strony gigantów e-commerce jest tam ogromna, a koszty przebicia się – bardzo wysokie. 

Rozwiązaniem, które rekomenduję, jest skupienie się na frazach typu long tail (długi ogon). Są to bardziej rozbudowane, szczegółowe zapytania, które co prawda mają mniejszy wolumen wyszukiwań, ale charakteryzują się znacznie wyższym współczynnikiem konwersji.

Użytkownik wpisujący frazę "czerwone buty do biegania na asfalcie nike" jest znacznie bliższy decyzji zakupowej niż ten wpisujący samo "buty". 

Strategia SEO powinna więc łączyć frazy ogólne z frazami long tail, które przynoszą szybsze efekty i trafiają do użytkowników gotowych na konwersję. Wykorzystaj narzędzia takie jak Senuto czy Ahrefs, aby znaleźć nisze, które Twoja konkurencja pomija, i tam zbuduj swoją widoczność.

Zobacz wpis: Pozycjonowanie szerokie – strategia long tail SEO

 

4. Twórz interaktywne narzędzia, które rozwiązują problemy

Przeglądarki internetowe są interaktywnymi narzędziami – warto to wykorzystać. Coraz więcej serwisów generuje ogromny ruch dzięki funkcjonalnościom, które rozwiązują konkretny problem użytkownika tu i teraz. 

Mówię tu o kalkulatorach, konfiguratorach, porównywarkach czy innych mini-aplikacjach, które angażują odbiorcę i budują naturalny powód do powrotu na stronę. To strategiczne rozszerzenia funkcjonalności strony, które mogą stać się Twoim głównym źródłem ruchu! 

Źródło: https://tdeecalculator.net/

Przykład? Strona oferująca diety pudełkowe, która udostępnia kalkulator zapotrzebowania kalorycznego. Korzystają z niego zarówno obecni klienci, jak i osoby, które dopiero zastanawiają się, ile powinny jeść.

Kalkulator dociera więc do szerokiej grupy odbiorców, a Ty możesz wykorzystać ten ruch w remarketingu, budując świadomość marki i skracając drogę do konwersji. 

W branży finansowej działają kalkulatory rat i zdolności kredytowej, w e-commerce konfiguratory produktów, a w usługach – planery, testy lub symulatory kosztów. 

Każde z tych narzędzi daje przewagę, której klasyczny artykuł nigdy nie osiągnie: użytkownik nie tylko czyta, ale również działa, zostawiając po sobie sygnały, które wzmacniają Twoją widoczność!

 

5. Dywersyfikacja źródeł ruchu – płatne kampanie

Czekanie na efekty pozycjonowania wymaga cierpliwości – to proces długofalowy, przypominający maraton. Jeśli potrzebujesz ruchu "tu i teraz", warto wesprzeć działania organiczne płatnymi kampaniami. 

Google Ads pozwala na natychmiastowe pojawienie się na górze wyników wyszukiwania dla wybranych słów kluczowych.

To doskonałe uzupełnienie strategii SEO. Kampanie PPC (Pay Per Click) dostarczają cennych danych o tym, które słowa kluczowe faktycznie konwertują, co możesz później wykorzystać przy optymalizacji treści organicznych.

 Nie traktuj tych kanałów jako konkurencyjnych, ale jako synergiczne narzędzia, które wspólnie pracują na widoczność Twojego biznesu w sieci.

Zobacz wpis: Jak zintegrować SEO z innymi kanałami marketingowymi?

 

Porozmawiajmy o skutecznych rozwiązaniach marketingowych dla Twojej firmy

Wyślij briefa

 

Czas na profesjonalne wsparcie dla Twojego biznesu!

Brak wzrostu ruchu na stronie to sygnał, że Twoja dotychczasowa strategia wymaga rewizji. Niezależnie od tego, czy problem leży w technikaliach, treściach czy profilu linków, samodzielna diagnoza bywa trudna i czasochłonna. 

W agencji marketingowej Fabryka e-biznesu posiadamy doświadczenie i narzędzia, które pozwalają precyzyjnie namierzyć źródło problemu i wdrożyć skuteczny plan naprawczy.

Skontaktuj się z nami, a nasi specjaliści przeprowadzą szczegółowy audyt Twojej strony. Pomożemy Ci nie tylko odzyskać utracony ruch, ale przede wszystkim zbudować stabilną widoczność, która przełoży się na realne zyski Twojego sklepu!

Najważniejsze informacje, które warto zapamiętać:

  • Sprawdź, czy strona poprawnie się indeksuje – błędy techniczne, blokady w robots.txt czy przypadkowy noindex potrafią zatrzymać cały ruch.
  • Dopasuj treści do intencji wyszukiwania i unikaj kanibalizacji – Google musi wiedzieć, która podstrona odpowiada na konkretne zapytanie.
  • Zadbaj o UX – wolna, niestabilna lub trudna w obsłudze strona nie będzie dobrze rankować, niezależnie od jakości treści.
  • Buduj autorytet domeny – wartościowe linki, wzmianki o marce i spójna obecność w sieci wzmacniają widoczność, zwłaszcza w kontekście AI search.
  • Po uporządkowaniu podstaw, skup się na rozwoju: mocny content, frazy long tail, interaktywne narzędzia i płatne kampanie to skuteczne sposoby zwiększania ruchu.

Wypełnij brief

Opowiedz nam o swoich potrzebach, skontaktujemy się z Tobą, by omówić możliwości współpracy i zaproponować darmową ofertę

Wypełnij brief
Korzystanie z witryny Feb.net.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies. Jeżeli nie akceptujesz polityki cookies prosimy o opuszczenie strony.