
Query fan-out
Query fan-out (zapytania rozproszone) to nowy sposób działania wyszukiwarki Google w trybie AI. System opiera się na rozbiciu jednego zapytania użytkownika na wiele mniejszych, powiązanych zapytań.
Zamiast klasycznego modelu "zadaj pytanie – otrzymaj listę wyników", Google AI mode stworzy w tle zestaw podzapytań, które zgłębiają różne aspekty naszej intencji. Każde z tych mini-zapytań szuka czegoś innego: jedno może dotyczyć lokalizacji, inne konkretnego problemu, jeszcze inne porównań lub opinii.
Rozproszone zapytania są dopasowywane do najbardziej prawdopodobnej intencji użytkownika. Efektem działania tego mechanizmu jest zsyntetyzowana odpowiedź, łączące najlepsze fragmenty z różnych źródeł. Użytkownik widzi gotową odpowiedź, a nie listę stron do przeklikania.
Jak działa query fan-out w praktyce?
Wyobraź sobie, że wpisujesz w wyszukiwarkę zapytanie:
- Tanie wakacje nad Bałtykiem z dziećmi
Zamiast potraktować to jako jedno zapytanie, AI stworzy w tle zestaw bardziej szczegółowych pytań, na przykład:
-
Najtańsze noclegi nad Bałtykiem dla rodzin z dziećmi
-
Domki letniskowe blisko plaży z atrakcjami dla dzieci
-
Tanie ośrodki wypoczynkowe nad morzem z placem zabaw
-
Gdzie tanio nad morze z dziećmi 2025
-
Wakacje nad Bałtykiem bez wyżywienia – najtańsze opcje dla rodzin
-
Najlepsze miejscowości nad morzem na budżetowy urlop z dziećmi
etc.
Dla każdego z tych wątków przeszukiwane są inne strony i inne źródła danych. Następnie AI składa z tego jedną odpowiedź, która wygląda, jakby ktoś wszystko za Ciebie sprawdził i podsumował. To właśnie fan-out – czyli rozproszenie zapytania na wiele mikro-intencji, z których każda jest osobnym tropem.
Możesz prześledzić ten system w praktyce dzięki oficjalnemu materiałowi Google.
Dlaczego query fan-out zmienia podejście do SEO?
W klasycznym modelu wyszukiwania wpisywaliśmy frazę i dostawaliśmy listę stron, które najlepiej pasują do całości zapytania. Google analizowało cały dokument – jego tytuł, nagłówki, słowa kluczowe – i decydowało, czy cała strona odpowiada na nasze pytanie.
W przypadku Query Fan-Out sytuacja wygląda inaczej. AI przeszukuje konkretne akapity i wyciąga z nich to, co potrzebne, nawet jeśli cała strona nie jest szczególnie dopasowana do głównego tematu. To właśnie tu wchodzi w grę tzw. passage indexing – czyli punktowe ocenianie małych fragmentów tekstu.
To podejście przetasowuje dotychczasowy model SEO.
Już nie chodzi o to, by zdobyć pozycję na konkretne słowo kluczowe. Teraz liczy się, czy Twoja treść pasuje do którejś z tych mikro-intencji.
Strona może nie być nawet głównym wynikiem wyszukiwania – wystarczy, że jakiś akapit dobrze odpowiada na jedną z sub-intencji, by pojawić się w odpowiedzi generowanej przez AI.
Krótkie, konkretne fragmenty stają się ważniejsze niż długie, ogólne artykuły. Liczy się trafność odpowiedzi, a nie objętość treści. Mówimy więc o SEO, które nie pozycjonuje się na frazy, tylko wpasowuje się w sieć intencji użytkownika.
Co oznacza to dla twórców treści?
Jeśli tworzysz treści z myślą o wyszukiwarce, musisz zacząć myśleć inaczej.
Nie pisz jednego ogólnego tekstu, który próbuje pokryć całą frazę kluczową. Zamiast tego rozbij temat na konkretne pytania, sytuacje i problemy.
Twórz mikro-odpowiedzi, które mogą być wychwycone jako fragmenty pasujące do jednej z sub-intencji. Dobrze działają konkretne porady, jednoznaczne przykłady, tabelki, porównania.
Liczy się użyteczność i uporządkowana struktura – jeśli Twoja treść daje AI gotowy fragment do cytatu, masz szansę pojawić się w odpowiedzi, nawet jeśli nie widać cię w TOP 10 wyników wyszukiwania!
Wykorzystaj query fan-out na swoją korzyść!
Query fan-out nie zwiastuje jeszcze końca klasycznego SEO, ale zmienia jego zasady.
Teraz gramy w inną grę: tworzymy treści, które wpisują się w sieć intencji użytkownika.
Każdy akapit, każda sekcja strony może być potencjalnym źródłem wiedzy dla AI. Dlatego warto skupić się na jakości i precyzji konkretnych fragmentów – one będą decydować o tym, czy znajdziesz się w odpowiedzi, czy zostaniesz pominięty!