Tekst pisany przez robota - czy copywriting można zautomatyzować?

Wiele osób decyduje się na tworzenie treści dla swojej strony internetowej z wykorzystaniem ChatGPT lub oprogramowania bazującego na API OpenAI. Choć początkowo może to wydawać się dużo łatwiejsze i tańsze niż współpraca z copywriterem, nie jest to rozwiązanie idealne. Przed osobami generującymi treści stoi wiele wyzwań, których nie widać na pierwszy rzut oka. 

W tym artykule przedstawię Ci, dlaczego automatyzacja copywritingu jest wyzwaniem nawet dla ekspertów od pozycjonowania. Dowiesz się, kiedy wykorzystanie takiej formy wsparcia jest uzasadnione, a kiedy lepiej wstrzymać się przed całkowitą automatyzacją. 

Generator treści AI – jak to działa?

Obecnie mamy wiele serwisów, w których można zlecić napisanie tekstu. Generatory treści AI łatwe w użyciu, najczęściej wystarczy wybrać kategorię, typ tekstu, a otrzymamy treści generowane w kilka sekund. Oto przykład tekstu leadu stworzonego przez ChatGPT:

“Sprawdź co przygotowaliśmy dla Ciebie w kolekcji spódnice na jesień 2024, a bez wątpienia znajdziesz pośród nich fason, który podbije Twoje serce i tym samym zostanie Twoim jesiennym ulubieńcem! Nie zwlekaj dłużej i wybieraj spośród najmodniejszych propozycji spódnic na jesień 2024, które przybliżą Cię ku największym trendom tego sezonu!”

Całkiem nieźle prawda? W rzeczywistości tylko kilka kliknięć dzieli Cię od tanich tekstów marketingowych, reklam, opisów produktów, treści w mediach społecznościowych, wypracowań i wielu, wielu innych. 

Darmowy generator tekstu tworzy treści, które są poprawne gramatycznie, wolne od literówek, a przy tym darmowe. Ideał? Nie do końca. Tekst stworzony przez sztuczną inteligencję, najczęściej musi zostać przejrzany przez żywego człowieka, ponieważ może zawierać błędy albo nieprawdziwe informacje. W tekście zdarzają się także pomyłki i częste powtórzenia. Już na tym etapie ciężko więc mówić o całkowitej automatyzacji generowania treści.

Dlaczego automatyzacja copywritingu może wydawać się atrakcyjna?

Przede wszystkim, tworzenie treści w dużych ilościach staje się znacznie szybsze, a firmy mogą liczyć na błyskawiczne generowanie artykułów, opisów produktów czy postów na bloga. Nie trzeba już czekać na odpowiedź copywritera, który przyjął zlecenie. Nawet jeżeli copywriter był zatrudniony na miejscu, czas reakcji może nie być zadowalający gdy w zakresie jego obowiązków były już zaplanowane inne działania.

Kolejnym atutem jest zdolność narzędzi AI do pracy 24/7, co daje firmom możliwość szybkiego skalowania działań marketingowych bez potrzeby zatrudniania większej liczby copywriterów. Wystarczy opłacić narzędzie, by móc korzystać z niego niemal bez ograniczeń.

Wprowadzenie automatyzacji umożliwia także ujednolicenie stylu treści, co jest szczególnie ważne w przypadku rozbudowanych serwisów, gdzie spójność językowa wpływa na odbiór marki. 

Wybrane wyzwania związane z automatycznym generowaniem treści

Automatyczne pisanie tekstu jest bez wątpienia udogodnieniem i ułatwieniem. Algorytmy mogą pomóc w tworzeniu treści, ale bardziej jako asystent niż samodzielny, kreatywny twórca. W większości przypadków konieczna jest ingerencja ze strony fizycznej osoby z dobrym warsztatem copywriterskim. Na co trzeba uważać, gdy mowa o generowaniu treści?

Brak unikalności i kreatywności

Jednym z kluczowych wyzwań związanych z automatycznym generowaniem treści jest brak unikalności i kreatywności. Narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, takie jak ChatGPT, bazują na istniejących danych, co często prowadzi do powielania ogólników lub treści dostępnych już w sieci. Twórczość oparta wyłącznie na algorytmach rzadko wnosi nowe, świeże spojrzenie, które jest kluczowe w budowaniu zaangażowania czy wyróżnieniu się na tle konkurencji. 

To również istotne pod kątem SEO. Wyszukiwarki promują świeże spojrzenia i penalizują kopiowane treści. Z pewnością znajdą się tematy, w których AI po prostu nie da rady wymyślić świeżego spostrzeżenia i napisze kolejny tekst zawierający takie same informacje, jak treści konkurencji.

Dodatkowo, narzędzia często stosują te same formuły na początku i na końcu przygotowywanej publikacji. Trzeba więc uważać nie tylko na podobieństwo do cudzych artykułów pod kątem merytorycznym, ale i stylistycznym.

Aby rozpoznać tekst wygenerowany przez ChatGPT, warto zwrócić uwagę na pewne powtarzalne schematy i cechy charakterystyczne: 

1. Artykuły często zaczynają się od ogólnych zwrotów, takich jak "Obecnie" lub "W dzisiejszym świecie", które mają na celu wprowadzenie tematu w sposób uniwersalny.
2. Należy również zwrócić uwagę na nagłówki, które mogą być sformatowane w sposób, w którym każde słowo zaczyna się wielką literą, co może wyglądać nienaturalnie.
3. Kolejną wskazówką jest nadmierne powtarzanie słów lub fraz, które były użyte w pytaniu, na przykład kluczowych słów związanych z tematem. 
4. W przypadku list punktowanych lub numerowanych, styl zapisu często obejmuje symbol dwukropka przed każdym punktem, co również może wskazywać na generowanie treści przez algorytm. 
5. Ponadto, często powtarza się słowo “kluczowym” w różnych kontekstach, co w nadmiarze może zacząć wydawać się nienaturalne. 
6. Na koniec, teksty generowane przez AI często kończą się nagłówkiem „Podsumowanie”, co stanowi standardowy element struktury.

Ograniczona trafność merytoryczna

Automatyczne generowanie treści niesie ze sobą ryzyko ograniczonej trafności merytorycznej, zwłaszcza w przypadku specjalistycznych tematów. Choć narzędzia takie jak ChatGPT potrafią tworzyć zrozumiałe i poprawne teksty, często mogą one zawierać błędy, uproszczenia lub informacje oparte na niepełnych lub nieaktualnych danych. 

Poza tym, algorytmy nie zawsze są w stanie prawidłowo ocenić kontekst ani zrozumieć specyficznych wymagań danej branży, co może prowadzić do tworzenia treści, które nie spełniają wysokich standardów jakościowych wymaganych przez ekspertów.

Problemy z optymalizacją SEO

Generatory treści są w stanie uwzględnić słowa kluczowe, ale ich efektywność w optymalizacji pod kątem SEO pozostawia wiele do życzenia. Narzędzia te nie zawsze potrafią dobrze dobrać słowa kluczowe do kontekstu ani stworzyć treści, które naturalnie i efektywnie integrują te frazy w sposób, który zwiększa szanse na lepszą pozycję w wynikach wyszukiwania. 

Dodatkowo, brak ludzkiego podejścia może prowadzić do pomijania strategicznych elementów SEO, takich jak optymalizacja nagłówków, linkowanie wewnętrzne, czy strukturyzacja treści, które mają kluczowe znaczenie dla skutecznego pozycjonowania.

Kiedy warto rozważyć automatyzację tworzenia treści?

Warto rozważyć automatyzację tworzenia treści, gdy jesteś właścicielem kilku stron internetowych i posiadasz własne zaplecza SEO, na których możesz publikować teksty o nieco niższej jakości. W takich przypadkach automatyzacja może zaoszczędzić czas i pozwolić na szybkie zapełnienie stron treścią, która nie musi być idealna, ale powinna spełniać swoje podstawowe funkcje. 

Należy jednak unikać generowania automatycznych tekstów na stronie firmowej, która jest kluczowa dla Twojego biznesu. Wysokiej jakości treści na stronie głównej firmy są niezbędne do budowania wiarygodności, angażowania klientów i poprawy wyników SEO, dlatego powinny być tworzone z większą starannością.

Jak połączyć automatyzację z copywritingiem dla najlepszych efektów?

Aby uzyskać najlepsze efekty, warto połączyć automatyzację z klasycznym copywritingiem poprzez generowanie treści za pomocą narzędzi AI, a następnie ich gruntowną modyfikację i personalizację.

Automatycznie wygenerowany tekst może stanowić solidną bazę, ale by stworzyć wartościowy i angażujący materiał, należy dodać własne akcenty, unikalne przemyślenia oraz dostosować styl do oczekiwań odbiorców. Ważne jest, aby poprawić język, wzbogacić treści o przykład, anegdotę lub głębszą analizę, dzięki czemu tekst nabierze charakteru i lepiej odzwierciedli specyfikę marki oraz jej przekaz.

Narzędzia będą miały również problem z nasyceniem tekstu odpowiednimi grafikami. O ile zdjęcie główne (które zwykle i tak pochodzi z darmowej bazy zdjęć) można w miarę łatwo zastąpić AI, nie sposób wygenerować screenów z prawdziwych narzędzi czy serwisów. Ten element może mieć w przyszłości istotne znaczenie dla wyszukiwarek, dlatego warto o niego zadbać już dziś!

Czy automatyzacja może zastąpić copywritera?

Na ten moment automatyzacja nie jest w stanie całkowicie zastąpić copywritera, choć eksperci stale pracują nad coraz bardziej zaawansowanymi rozwiązaniami. Nie chodzi tutaj tylko o specjalistów zajmujących się modelami językowymi AI, ale również ekspertów SEO, którzy poprzez różne eksperymenty analizują efektywność i opłacalność masowego generowania treści. 

Badania pokazują, że widoczność w wyszukiwarkach po masowym wdrożeniu contentu generowanego automatycznie może rosnąć bardzo szybko, ale równie gwałtownie spada. Świadczy o tym wiele case study, które z łatwością można odnaleźć m.in. na LinkedIn czy też tematycznych grupach SEO. Z tego powodu nie zalecałbym masowego generowania treści na stronach firmowych, które są kluczowe dla wizerunku i biznesu, gdyż długoterminowe skutki mogą być negatywne. 

Sztuczna inteligencja stała się kolejnym buzzwordem, który budzi ogromne oczekiwania i prowadzi do nadmiernego entuzjazmu wobec oferowanych możliwości, a jednocześnie pozostawia sporo przestrzeni dla niedomówień. Wiele firm i osób prywatnych może łatwo wpaść w pułapkę niesamowitych obietnic, które nie zawsze są zgodne z rzeczywistością. W 2025 roku 90% organizacji planuje inwestycje w generatywną sztuczną inteligencję w marketingu, mimo że taki sam odsetek dyrektorów marketingu nie w pełni rozumie jej działanie i wpływ na biznes. 

Jeżeli chcesz wspierać się AI w tworzeniu treści na swoją stronę internetową, zrób to z głową i posłuchaj rad copywriterów lub specjalistów SEO, którzy znają temat od podszewki!

Źródła:

https://marketingprzykawie.pl/espresso/cmo-wdrazaja-genai-mimo-niewielkiej-wiedzy-na-jej-temat-badanie-sas/